Podgląd pojedynczego posta
Stary 13.01.2007, 08:26   #2314
rycho
Guru
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika rycho
 
Data rejestracji: 16.01.2002
Lokalizacja: szczecin
Posty: 10,422
rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt Podgląd Wiadomości
Pozytywy gorączki sobotniej nocy. Impreza integracyjna (bez połówek). Kiedy na początku, moi kumple technomagowie zaczęli pić, przesiadłem się do stolika panienek. He,he,wiadomo, Princess tam siedziała . Koledzy pili i jedli a ja się bawiłem, tańczyłem także z Princess (pochwaliła mnie nawet), oraz innymi Koleżankami. Odpał miałem dość ostry mimo braku wspomagania (co to jest ten kieliszek wina)... Przy kawałku I love Rock'n'Roll wykonałem metalowe wejścia - machanie "piórami" (headbenging), "granie na gitarze", grymasy ala Kiss, padanie na kolana przed Koleżanką z redakcji . Z jedną padłem na podłogę... Kiedy przyszła Królewna , też ją "zgarnąłem" do tańca. Dzięki niej zasiliłem też stolik redakcyjny (młodszy) i potańczyłem z Jej Koleżankami. Zresztą moimi też.

Princess martwiła się po powrót, więc jej go zapewniłem ("Legion - zawsze wierny !" - to hasło ją przekonało; jak też autobus jadący z 1.5 h ]. W 40 minut byłem z powrotem i zająłem się adorowaniem Królewny, dość padnietej zresztą z powodu pracy. Pogoniłem nawet jednego kolesia chętnego do tańca z nią, kiedy obiecała go mnie. Awantury nie było, a On gratulował mi...schudnięcia . Bawiłem się znakomicie, na koniec jeszcze, kiedy My Queen usiłowała wyjść, bo rano miała robotę i ktoś jej obiecał podwózke, to oczywiście go pogoniłem ("spadaj od mojej Sister") i sam ją odwiozłem.

Jedzenie było super (nie jadłem), wódy darmowej mnóstwo (nie piłem) ale szybko skończyły się soki i napoje (shit !). Piwo darmowe było. Parę osób uwaliło się, jeden drastycznie.
No to do psychiatry czas mój Jabba...
Najwyższy czas.
Mamy znajomego.
Psychiatrę.
rycho jest offline   Odpowiedz cytując ten post