A co ciekawe, mój poprzedni napęd (CD-RW) był przykręcony w dokładnie taki sam (luźny) sposób i nie było z nim problemów.
Wychodzi na to, że napędy DVD są po prostu bardziej czułe na drgania (co wydaje się zresztą dość logiczne ze względu na gęstośc zapisu :-)
Najbardziej jednak zaskakujące jest to, że Windows traktowal to jako niestabilność systemu i pokazywał bluescreena (btw. pierwszy raz widziałem bluescreena na XP:-)
Ale, żeby nie być posądzonym o antymicrosoftową fobię, to dodam, że Linux zachowywał się całkiem podobnie, tzn. wyrzucał na konsolę komunikaty kernela o problemach IO.
Dzięki i pozdrawiam
|