Witam, znajomy pozyczyl mi nagrywarke abym sobie cos ponagrywal - nie jestem pewnien czy jest sprawna - dlatego ten wstep.
Problem jest taki ze dopiero za 3cim razem udalo mi sie nagrac plytke, wczesniej problemy z odczytem plikow, zrobilem defragmentacje, wylaczylem antywira itp.
Za tym 3cim razem tez wywalilo blad w nero7 ale plyta daje sie oczytac, byl to blad DAO, to juz nie wazne. Z tym ze nie moglem wyciagnac plytki, co prawda skonczylo nagrywac ale tacka sama nie wyjechala, a nagrywarka ciagle miala zapalona diode. Restart kompa nic nie pomogl, nagrywarka zawieszona, guzik nie reagowal ani softwarowe wysuwanie tacki - pozostala mi szpilka
Od tej pory mimo kilku restartow nagrywarka wisi, ciagle pali sie lampeczka, nero ja wykrywa ale robi to strasznie mozolnie i bez szpilki nie ma jak ja wysunac.
Co teraz moge zrobic? Mam zamiar sflashowac bios ale zanim to zrobie chcialbym ja jakos odwiesic, macie jakies sposoby, a moze wiecie co jest tego powodem. Sprzet mam raczej ok, stosunkowo nowy komp, dyski tez w dobrym stanie, duzo ramu, procek ponad 3Ghz. Jakies pomysly?
ps. sorry jak to nie ten dzial ale to moj pierwszy post ;-))