[Stinker]

Witajcie
Mój sąsiad, starszy pan ma laptopa z zainstalowanym na nim Windowsem XP oraz internet bezprzewodowy.
Komputer ten wykorzystuje w pracy. Niedawno chciał się połączyć z internetem i jakoś nie mógł, więc zaczął kombinowac w opcjach kreatora połączeń czy jak to tam się nazywa. Ok połączył się i wszystko działa.
Ale - no właśnie, gdyby nie istniało jakieś "ale" nie byłoby tego wątku. Po tym zdarzeniu przy następnym uruchamianiu systemu trwa to dość długo, chyba jakieś 4-6 minut. System się uruchamia, ale jak powtarzam długo to trwa, tak jakby coś wczytywał czy czegoś szukał.
Dokładnie to wygląda tak: Dość szybko pojawia się logo WinXp, nastepnie pulpit, ale zanim ukażą się ikony i pasek zadań to własnie trzeba długo czekać (przy tym, nie widac wtenczas kursora).
W autostarcie nie widać żadnych podejrzanych programów.

Zwracam się z prośbą i pytaniem, co zrobić, aby system uruchamiał się w normalnym czasie (tj. tak szybko jak wczesniej) oraz żeby przy okazji czegoś nie spie...

Za wszelką pomoc z góry dziekuję.