Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Chyba jeszcze trochę z tej choroby ci zostało, bo też miejscami trochę zagmatwanie piszesz 
|
Rano zawsze jestem nie przytomny i gadam głupoty
Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Generalnie polecam przeczytać przepisy prawa telekomunikacyjnego, bo to one są wiążące i cokolwiek Netia sobie w umowie napisze, tak naprawdę nie ma znaczenia (zastosowania), jeśli jest sprzeczne z przepisami zawartymi w ustawie.
Żeby uporządkować - nie jestem już z tym na bieżąco, więc mogę coś lekko pomieszać, ale mniej więcej:
Jeżeli pojawia się awaria w postaci nie świadczenia usługi czyli braku internetu, to po upływie 36 godzin (nieustannego) jej występowania przysługuje ci odszkodowanie. Wynosi ono w przypadku telefonu 1/30 abonamentu z ostatniego miesiąca za każdy dzień nie świadczenia usługi plus 1/15 średniej z trzech ostatnich miesięcy dodatkowych opłat za każdy dzień. W przypadku internetu takich opłat nie ma, więc pewnie rozwiązane jest to inaczej. Jak - trzeba sprawdzić.
Nie ma tam zapisów, a przynajmniej ja ich nie pamiętam, kiedy reklamację złożyć możesz. W sumie logicznym jest, że najpierw awaria musi się skończyć, aby wiafdomo było, o jakie odszkodowanie się ubiegać, ale też - jeżeli przeciąga się ona w nieskończoność - taka sytuacja nie może być tolerowana.
Tu w ogóle należałoby poszukać dodatkowych zapisów mówiących coś o tym, kiedy umowę można zerwać. Wydaje mi się jednak, że po miesiącu - dwóch nieświadczenia usługi takie żądanie jest już jak najbardziej uzasadnione. Osobno pozostaje kwesit a- czy ty i wszyscy w podobnej sytuacji tę umowę zrywać rzeczywiście chcecie? Jeżeli tak, to pismo do firmy i nie widzę problemu. Ale czy to ma sens, bo jaka jest alternatywa? Może lepiej po prostu te problemy przeczekać.. Kiedyś w końcu powinny minąć...
Osobiście w takiej sytuacji - jeśli rzeczywiście non stop nie miałbym internetu, a za usługę należałoby płacić - przestałbym to robić. Idiotycznym jest płacenie za coś, co nie jest świadczone i to przed ewentualnym sądem udowodni każdy prawnik. Inna jednak rzecz, że podejście Netii do tego wszystkiego jest bardziej niż niepokojące.. Wygląda to jakby z jednej nieprzyjemnej fimy wyrastała nam druga...
|
Na szczęście mam już internet i troszkę się uspokoiłem. Zobaczymy czy Netia uzna moje reklamacje. Złożyłem dwie. Jedną za brak internetu za okres 13 dni, a drugą za brak rozliczenia dodatkowego rabatu w wysokości 90% za 2-u dniowe opóźnienie przy podłączeniu internetu.
Netia u mnie straciła i już po raz drugi nie zostanę jej abonentem, no chyba, że dopiszą kilka punktów w umowie
Od tego roku znacząco wzrosła ilość ISP w mojej okolicy, więc raczej nie powinienem mieć problemów ze znalezieniem alternatywy. Ubolewam tylko nad tym, że nie poszedłem do szkoły oddalonej odemnie o 100m i nie spytałem się czy nie chcą mi dać troszkę internetu

. W tym roku ktoś sporo zainwestował i kładł światłowody na mojej ulicy (chyba po to, żeby podłączyć właśnie tę szkołę). Nawet jeżeli szkoła nie będzie chciała mi udostępnić internetu to w odległości 100m i 250m mam akademiki... W najgorszym razie UPC (Chello) lub TPSA lub NETIA na WIMAX. NETII na kablach TPSA za roku już podziękuję
Pozdrawiam