bylem wczoraj na 300; okej jako ekranizacja komiksu moze i niezle zrobione; ale jako film po prostu to wielce sceptyczny jestem; fabuły brak, dialogi bily takim patosem, że aż na komedie to wygladalo; muzyka gites (motywy z ciezkimi gitarkami byly najlepsze); ja tam wole kino polskie; klmaty barei i tyma
|