Cytat:
Napisany przez pepperman
nie o zlamanie chodzi, bo ta stal ma wystarczajaca elastycznosc. kruchosc to co innego. z podobnej stali sa robione noze kuchenne, ktore potrafia kosztowac po kilka tysiecy dolarow kazdy. co z tego jak trudno je naostrzyc, bo sa piekielnie twarde, a latwo uszkodzic ostrze przez nieumiejetne obchodzenie sie.
nie o miecz chodzi, a o stal. szkoda stali, ktora jest na wage zlota. btw. tyle czasu to kuje sie miecze kolekcjonerskie.
fajnie, ale to teoria, bo tyle czasu i pracy wkladano w wykuwanie tylko nielicznych mieczy. wyobraz sobie co by bylo gdybys musial dozbroic nawet mala armie samurajow i tyle czasu oraz pracy potrzeba by bylo w wykucie kazdego miecza  .
|
Uważam że w tych mieczach jest więcej mistycyzmu i heroizmu niż zwykłego pragamatyzmu. Poza tym powtarzam gdyby w mg załadowano inną (..) amunicję wynik byłby zgóla inny...