Sprawdźcie sobie zasilacze!
Różne cuda mi się działy z zasilaczem (Modecom Feel 300ATX). W końcu komputer był tak niestabilny, że zdecydowałem się zasilacz wymienić. Nie na żaden super-lux, ale na przyzwoity Amacrox Warrior 400W. Wszystkie problemy zniknęły, ale oprócz tego nastąpiła wyraźnie zauważalna i regularna poprawa jakości nagrywanych płyt.
W konfiguracji oprócz zasilacza nic się sprzętowo ani programowo nie zmieniło. Dalej ten sam Litek 1693S i ten sam - poprzednio wykorzystany mniej więcej do połowy - szpindel z 50 Verbatimami z Yudena, których moja nagrywarka raczej "nie lubi".
Natomiast jakość nagrywanych płyt wyraźnie wzrosła, np. ilość błędów PI jest regularnie mniejsza o 50-60 procent.
Pamiętajcie! Jeżeli nagrywarka nagrywa wam płyty "w kratkę" i czasami nie bardzo wiadomo dlaczego niektóre z nich psuje, to jedną z ewentualnych przyczyn może być także niestabilny zasilacz niskiej jakości. Warto zawsze i to brać pod uwagę.
|