Aaaa...
I jeszcze jedno: Z Nero Expres'a zrezygnowałem zupełnie (chociaż go lubiłem, bo o 3-ciej nad ranem ciężko myślę i zdarza mi się coś źle wybrać w Nero) po tym, jak:
- nagrałem w nim płytkę - przeszła OK
- zrobił WERYFIKACJĘ KOPILACJI - przeszła OK
- podziękował mi
- włożyłem płytkę do czytnika - nie było na niej plików
Zbadałem sprawę: sesja była, TOC był pusty... powiedzcie mi, jak on zrobił tą weryfikację

W Nero (pełnym) nigdy mi się to nie zdarzyło.
Nie rozumiem tego, tym bardziej że przecież Express to tylko jakby 'uproszczony interface' dla Nero.
Nara.