więc skoro temat butów się tak rozkręcił to...
w piątek rozmawiałem z mamuśką, stwierdziła, że kupiła mi buty. reakcja była mniej więcej taka

bo pomyślałem, że to będzie coś ala buty jakie babcia zawsze mi kupuje u ruskich.
lecz jakże się ucieszyłem gdy dodała, że napewno mi się spodobają bo to takie buty z
Jordanem!