rTorrent nie ma "sterowania" via WWW - z tego co ja wiem, a troche wiem ;-).
Jak chcesz miec taki zdalny dostep przez WWW to zainteresuj sie torrentfluksem (php), ktorego tez wielu na shellach uzywa.
Jesli w gre wchodza X'y + VNC - odpalasz wine + utorrent +webui i smigasz na emulowanym utorrencie sterowanym przez WWW - najwygodniejsza opcja od strony praktycznej (przy korzystaniu z rtorrenta musisz polaczyc sie przez FTPa i wrzucic *.torrent, tutaj ladujesz bezposrednio z uT). Ponadto jesli dedyk, na ktorym stoi shell jest w miare dobry to samo wine nie obciaza go w jakims duzym stopniu - a przynajmniej ja nie zauwazylem takich sytuacji (gora 10% na usera z kilkoma procesami), jest rowniez stabilny.
pzdr.
|