Cytat:
Napisany przez Agusia
Może być problem z prawem jazdy.
Poza tym, nie da się symulować daltonizmu. Wystarczy proste badanie na tablicach Ishihary i prawda wyjdzie na jaw
Nie sądzę, aby jakiś okulista chciał się podłożyć
|
Są różne rodzaje daltonizmu - w przypadku prawa jazdy istotne jest rozróżnianie trzech oczywistych barw (a właściwie dwóch), w przypadku wojska prawdopodobnie również innych.
Co do okulisty to zależy jakie są badania - jeżeli te z karteczkami to rzeczywiście trudno byłoby symulować, choć są i takie rodzaje daltonizmu, kiedy po prostu nie widzi się nic (w sensie żadnych numerków na karteczkach do testów), więc i tu można udawać - jeśli ktoś chce. Są też inne testy z taką śmieszną "piramidką" z małymi światełkami w różnych kolorach. Tu już ewentualne udawanie jest łatwe.
Piszę to z własnego doświadczenia, bo ja naprawdę jestem częściowym daltonistą. Nie chwalę się tym, również tego nie ukrywam, jest to po prostu fakt. Nie symulowałem nic na badaniu komisji wojskowej i nigdy bym tego nie zrobił, jednak na podstawie obserwacji widziałem, żejest taka możliwość.
Nigdy nie był to natomiast dla mnie problem podczas prowadzenia samochodu, a mimo to miałbym spory problem z zaliczeniem badania wzroku na kursie prawa jazdy. Dlatego, kiedy okulista po badaniu ogólnym zaczął wyciągać wiadome karteczki, ja tylko na niego popatrzyłem i z uśmiechem zapytałem "Chyba pan żartuje, po co to". On przytaknął i daliśmy sobie spokój. Nie żebym chciał polecać taką metodę, ale tak jak w życiu praktycznie w żadnej sytuacji nie odczuwam problemów z odróżnianiem kolorów, tak tych nieszczęsnych karteczek nigdy zobaczyć tak, jak teoretycznie się powinno, nie mogłem.