Po nieudanych wojach z moim Nec-kem postanowiłem kupić nagrywarkę Pioneer 212. Niby wszystko pięknie, bo podłączyłem i zaraz windows sam sobie zainstalował wszystko co trzeba. Niestety przy nagrywaniu bufor skacze od 15% do 90% a płytki nagrywane są z prędkością x8 ok 24min

Okazało się też, że odczyt z płytki jest kiepski, bo plik 300mb kopiował ok 2min. Myślałem, że to wina Windy(jak zawsze

) ale jednak nie. Po formacie i zainstalowaniu od nowa nadal to samo. Wgranie sterowników ASPI oraz Via od płytu głównej też nie pomogły. Ma ktoś jakieś pomysły ?
WinXP Prof
512MB Ram
MSI KT6 Delta v2