[Agusia]

Napisany przez czechoj

Ja rozgryzłem już icemaca,
kupił sobie on miniaca,
by roboty mieć bez liku,
grzebać non stop przy gaźniku,
lepić dziury, kłaść uszczelki,
łapać olej do butelki,
zmieniać dętki, kręcić śruby,
i szczelności robić próby,
spawać blachy, łatać progi,
by gotowym być do drogi.
I tak miniac upiększony,
icemac Pan zadowolony,
jadą drogą poprzez lasy
wspominają dobre czasy.

Brawo
Coraz więcej poetów