Obawiam się, że elektryk to tu nie wiele by zdziałał

Co innego elektronik...
Tak czy siak. Słowa swoje podtrzymuje.
Skoro się nie wysuwa to najprawdopodobniej jest uszkodzony mechanizm wysuwania tacki. Czyli? Czyli najprawdopodobniej Twój brat wyrywał tackę z prędkością światła i "trybiki" nie nadążyły, łamiąc się lub przeskakując.
Tyle jeśli chodzi o moją wyobraźnię. Rozbierz ją, to nie bomba atomowa. Tylko uważaj na taśmę od napędu. Mimo iż robi solidne wrażenie (aka jedna z części promu kosmicznego Columbia) to można ją łatwo zerwać, wypiąć. Pokrywę (obudowę konsoli) podnosi się ukośnie.