Cytat:
Napisany przez - Deckard -
najgorsze jest jak w szkole podstawowej rodzice "niańczą" dziecko i wypisują zwolnienie z wf z byle powodu , jeśli dziecko nie polubi sporu to w szkole średniej kombinuje dalej ;|
no i potem mamy "paralityczną" młodzież z nadwagą
co do @Protona i @Prezesika to dalibyście już spokój , po prostu proton nie wiedział
mnie tez wkurzaja ludzie co kombinuja z wf
SPORT TO ZDROWIE , W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH itd 
propagujmy zdrowy tryb życia od najmłodszych lat  Ci mali biorą przykład z tych dużych
|
Jest tak, jak z różnymi bzdurnymi zaświadczeniami o dyskografii, czy innych 'schorzeniach'. Dojdzie do tego, że będziemy mieli pokolenie nie tylko analfabetów, ale jeszcze inwalidów..
To przesada, ale faktem jest, że te próby oszukiwania robią się zbyt nagminne. Z drugiej strony nikt nie jest tu bez winy, bo i szkolny wf daleki jest od zachęcania do uprawiania jakiegokolwiek sportu..
Nie lubię jako przykładu dawać Ameryki, ale tutaj akurat warto - przez pół roku, kiedy miałem tam w planie zajęć PE (odpowiednik naszego WF), mieliśmy możliwość wyboru jednej z dwóch konkurencji sportowych, które następnie przez dwa tygodnie do miesiąca były nam dokładnie objaśniane i które mieliśmy możliwość trenowania (były to między innymi tak znane sporty, jak siatkówka, koszykówka, czy football amerykański, ale także kręgle, tenis, speedball, baseball i inne). Każdy miał okazję się z nimi zapoznać, a kiedy w którymś przejawiał talent, bądź zainteresowanie, mógł potem już tylko na nim się skupić. W ten sposób nie tylko tworzono zainteresowanie aktywnością fizyczną, ale także wyłapywano talenty, co jest chyba największym problemem polskiego sportu.
Inna jednak sprawa, że aby móc takie zajęcia organizować, szkoła musiała współpracować z różnymi ośrodkami, które udostępniały boiska lub hale do różnych sportów (np. squasha, którego bardzo miło wspominam). U nas też byłoby to możliwe, ale.. której szkole się chce..?