Dziś wreszcie zebrałem się za obejrzenie
The Number 23. W sumie może bym nie obejrzał, bo zabierałem się za inny, ale coś na stacjonarce mi dźwięk przycinał (w tym, którego miałem obejrzeć), a miałem jeszcze to więc zapuściłem
Ktoś już tu u nim pisał, więc tylko potwierdzę, że film naprawdę dobry, rola Carreya świetna, tym bardziej, że raczej byłem przyzwyczajony do jego ról komediowych. Tutaj dla odmiany thriller, podsumowując kto nie oglądał polecam,
8/10