Cytat:
Napisany przez sobrus
@Andrzej
Kościół zabrania też używania prezerwatyw. I choć się z tym nie zgadzam to jednak go rozumiem.
Seks to nie zabawka, podobnie jak człowiek to nie zabawka (jak np prostytutki) i nie służy do zabawy (zwłaszcza z byle kim) i wykorzystywania. Do tego trzeba dojrzeć i być odpowiedzialnym bo to służy do rozmnażania i konsekwencje są oczywiste.
A że ludzie się do tego nie stosują - przyjemności z tego wiele, ale cierpienia i problemów również. Nikt nie jest święty.
Co to by był za kościół który by zezwalał na takie rzeczy?
|
Dla mnie Kościół rozsądny..
Wiesz, zgadzam się z tym, co piszesz i mam takie samo podejście. Jednocześnie jednak, choć może i wewnątrz czuję jakiś.. 'niesmak', nie chcę krytykować osób, które mają inne podejście i które traktują seks w kategoriach przyjemnej używki. Bo to przecież nie jest zabronione! Dla mnie jest to nie do przyjęcia, ale dla kogoś tak i trudno mu tego odbierać. Jeśli spotykają się dwie osoby, które mają takie podejście do życia i takie oczekiwania, to kto ma mieć prawo, aby im tego zabronić?
Powiem więcej - gdyby seks miał służyć jedynie reprodukcji, to po cholerę wiązałaby się z tym jakaś przyjemność?