najwidoczniej odeszlo Ci wlasnie te wszystkie zwolnienia z vatu, recykling i podatki, bo wtedy anie bys tego nie zalatwil w Wydziale Transpotru, ani bys sie nie zamknol w 600pln nawet z duzym hakiem
generalnie sam bym chcetniej wymienial autko czesciej, gdyby nie te oplaty i papiery - z jakiej racji mam drugie tyle odprowadzac do skarbu panstwa za NIC, co zaplacilem za samochod... (no - drugie tyle to w skrajnej tylko sytuacji by moglo wyjsc, ale i tak sporo sie buli za NIC)
EDIT: aha - nie ma juz znaczkow skarbowych - teraz wciogneli to do oplaty jakiejs tam wyzszej dzieki temu o 5pln
oczywscie ustawa znoszaca znaczki skarbowe nie obowiazuje w... sadzie
za jakis tam papierek musialem ostatnio w znaczkach zaplacic... 50pln
slownie JEDNA kartke A4 krota sam musialem wypelnic i tylko dostalem na niej pieczatke... no ale to nie mialo zwiazku z samochodem, wiec OT