jestem w stanie zrozumiec, ze ktos bez wyksztalcenia i ogolnie mowiac "srednio zdolny" moze nie rozumiec podatku liniowego
ale zeby ludzie wyksztalceni, czytajacy gazety (mam nadzieje cos oprocz NIE i Twoj Weekend), ogladajacy TV itd itp dawali sie wpuscic w maliny populistom? zeby nie rozumiec samej idei zniesienia ulg, ujednolicenia i obnizenia podatkow oraz tego skutkow?