Forum CDRinfo.pl - Podgląd pojedynczego posta

Pablo1964 · 26.10.2007, 19:39

Wielki, ogromny, wielopi***281;trowy supermarket, w kt***243;rym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawc***281;, daj***261;c mu jeden dzie***324; okresu pr***243;bnego ***380;eby go przetestowa***263;.
Po zamkni***281;ciu wzywa szef nowego sprzedawc***281; do biura:
- No to ile dzi***347; zrobi***322; pan transakcji? - pyta sprzedawc***281;.
- Jedn***261;, szefie.
- Co? Jedn***261;?! Nasi sprzedawcy maj***261; ***347;rednio od sze***347;***263;dziesi***281;ciu do siedemdziesi***281;ciu transakcji w ci***261;gu dnia! Co pan robi***322; przez ca***322;y dzie***324;? A w***322;a***347;ciwie to ile pan utargowa***322;?
- Trzysta osiemdziesi***261;t tysi***281;cy dolar***243;w.
Szefa zatka***322;o.
- Trzy... sta osiem... dziesi***261;t tysi***281;cy? Na Boga, co pan sprzeda***322;?!
- No, na pocz***261;tku sprzeda***322;em ma***322;y haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesi***261;t tysi***281;cy?
- Potem przekona***322;em klienta ***380;eby wzi***261;***322; jeszcze ***347;redni i du***380;y haczyk. Nast***281;pnie przekona***322;em go, ***380;e powinien wzi***261;***263; jeszcze ***380;y***322;k***281;. Sprzeda***322;em mu trzy rodzaje: cienk***261;, ***347;redni***261; i grub***261;. Wdali***347;my si***281; w rozmow***281;. Spyta***322;em gdzie b***281;dzie ***322;owi***263;. Powiedzia***322;, ***380;e na Missouri, dwadzie***347;cia mil na p***243;***322;noc. W zwi***261;zku z tym sprzeda***322;em mu jeszcze porz***261;dn***261; wiatr***243;wk***281;, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewa***380; tam mocno wieje. Przekona***322;em go, ***380;e na brzegu ryby nie bior***261;, no i tak poszli***347;my wybra***263; ***322;***243;d***378; motorow***261;. Spyta***322;em go jakie ma auto i wydusi***322;em z niego, ***380;e do***347;***263; ma***322;e aby odwie***378;***263; ***322;***243;d***378;, w zwi***261;zku z czym sprzeda***322;em mu przyczep***281;.
- I wszystko to sprzeda***322; pan cz***322;owiekowi, kt***243;ry przyszed***322; sobie kupi***263; jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszed***322; z zamiarem kupienia podpasek dla swojej ***380;ony. Zaproponowa***322;em mu, ***380;e skoro w weekend nici z seksu to mo***380;e pojecha***322;by przynajmniej na ryby...

26.10.2007, 19:39	#1824
Pablo1964 Stały bywalec ;) Data rejestracji: 23.01.2006 Posty: 109	Wielki, ogromny, wielopi*281;trowy supermarket, w kt243;rym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawc281;, daj261;c mu jeden dzie324; okresu pr243;bnego 380;eby go przetestowa263;. Po zamkni281;ciu wzywa szef nowego sprzedawc281; do biura: - No to ile dzi347; zrobi322; pan transakcji? - pyta sprzedawc281;. - Jedn261;, szefie. - Co? Jedn261;?! Nasi sprzedawcy maj261; 347;rednio od sze347;263;dziesi281;ciu do siedemdziesi281;ciu transakcji w ci261;gu dnia! Co pan robi322; przez ca322;y dzie324;? A w322;a347;ciwie to ile pan utargowa322;? - Trzysta osiemdziesi261;t tysi281;cy dolar243;w. Szefa zatka322;o. - Trzy... sta osiem... dziesi261;t tysi281;cy? Na Boga, co pan sprzeda322;?! - No, na pocz261;tku sprzeda322;em ma322;y haczyk na ryby... - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesi261;t tysi281;cy? - Potem przekona322;em klienta 380;eby wzi261;322; jeszcze 347;redni i du380;y haczyk. Nast281;pnie przekona322;em go, 380;e powinien wzi261;263; jeszcze 380;y322;k281;. Sprzeda322;em mu trzy rodzaje: cienk261;, 347;redni261; i grub261;. Wdali347;my si281; w rozmow281;. Spyta322;em gdzie b281;dzie 322;owi263;. Powiedzia322;, 380;e na Missouri, dwadzie347;cia mil na p243;322;noc. W zwi261;zku z tym sprzeda322;em mu jeszcze porz261;dn261; wiatr243;wk281;, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, poniewa380; tam mocno wieje. Przekona322;em go, 380;e na brzegu ryby nie bior261;, no i tak poszli347;my wybra263; 322;243;d378; motorow261;. Spyta322;em go jakie ma auto i wydusi322;em z niego, 380;e do347;263; ma322;e aby odwie378;263; 322;243;d378;, w zwi261;zku z czym sprzeda322;em mu przyczep281;. - I wszystko to sprzeda322; pan cz322;owiekowi, kt243;ry przyszed322; sobie kupi263; jeden, jedyny haczyk na ryby?! - Nieee. On przyszed322; z zamiarem kupienia podpasek dla swojej 380;ony. Zaproponowa322;em mu, 380;e skoro w weekend nici z seksu to mo380;e pojecha*322;by przynajmniej na ryby...