|
Ormianin, chodzi o wersje wydane w DTSaudioCD, a to na naszym rynku ( polskim ) prawie niedostepne... Wiec to raczej nowosc posluchac Floydow i nie tylko w takiej wersji... Po za tym po za lepsza jakoscia, dostaje sie wiecej; bo np. Floydzi nagrywali przeciez kawalki na wielosladach, wiec te plyty to nie klonowanie i dodawanie efektow na doodatkowe glosniki, lecz oryginalna tworczosc facetow, ktorym sztuka rozbrzmiewa z pod palcow.... Dodam tylko ze album DARK SIDE OF THE MOON ktory posiadam, jest kompilowany z oryginalnej angielskiej wersji Q8 - 2 kardridge po 4 sciezki - czyli razem OSIEM SLADOW !!! to nawet jak na wersje DTS jest to perelka... SID wie o czym mowie..... Goraco polecam - naprawde warto, czszegolnie w swieta posluchac jak sie kiedys gralo... Bo to co teraz nowoczesni wykonawcy tworza to jest ***9577;ą&ň***9688; ŢI{ĘĽŹz~Ł !!!!! A w najlepszych wypadkach to 2% pracy muzykow i 98% pracy marketingowej ....
WESOLYCH I SPOKOJNYCH SWIAT ZYCZY RAFAL !
__________________
Pomóż mi - pomogę Tobie....
|