no ofence - ostatnia linijka (nie liczac edita) nie byla personalnie do Ciebie, tylko ogolnie o trendzie - dzieci/mlodziez wydajaca pieniadze rodzicow czesciej nie liczy sie z tym na co tak naprawde one ida
jak sie samemu zarabia - zaczyna sie dostrzegac wartosc pieniadza
jak sie samemu trzeba utrzymac (mieszkanie, wyzywienie itd) - wtedy dopiero sie naprawde rozumie wartosc pieniadza
oczywiscie zawsze sa wyjatki potwierdzajace regule i przypuszczam, ze Ty, mimo mlodego wieku (sadzac po Twoich postach w wielu tematach), zaliczasz sie do tych dojzalszych