Coż ,prawdopodobnie do tych wszystkich "frykasów" (w zamian) dostajemy równiże nico obniżoną cenę dysku ,przynajmniej według producentów .
Myślę iż dwu ,czy trzy letnia gwarancja nie ma wpływu na to czy dysk został testowany czy też nie .Z tego co się orientuję test ,który jeszcze do niedawna był przeprowadzany ,kończył się na sprawdzeniu elektronicznym (podpinało się do jakiegoś "ustrojstwa" dysk i następowała taka mini-diagnoza).W ten sposób producnt miał pewność co do jako-takiego działania dysku .Zrezygnowano z testu między innymi z powodu braku wpływu producenta na kontrolę podczas transportu dysków .Któż może mieć pewność że Pan Kowalski w porcie Gdańskim zamiast delikatnie połozyć skrzynkę z towarem nie rzucił ją hamsko w kąt ? .
Moim zdaniem gwarancje producentów i tak są bardzo wysokie .
Mam trochę do czynienia ze sprzętem komputerowym i jak widze co robią ludzie ze sprzętem to włosy jeżą się mi na głowie .
Przykład z podwórka :
Człek kupuje sobie Athlona 2000+ ładuje na łytę włącza komputer .
Po trzech minutach następuje ciemność - po stestowaniu procesora na innej płycie okazuje się że procesor padł .
Tak więc człek pędzi do sklepu z rykiem ,oczywiście gwarancja ...
Na czas diagnozy zostaje bez procesora ,więc kupuje w międzyczasie nowy ,wklada i to samo - tym razem minuta i procek spalony .
Zdenerwowany całą historią stwierdza że nowa płyta (ASUS) pali procki więc płyta pod pachę i do sklepu - w końcu jest gwarancja ? .
Oczywiście w sklepie - darmowy test płyty ,stwierdzają iż wszystko jest ok.,on jednak upiera się ze płyta jest do niczego i żąda wymiany .Sklep trzeba przyznać z klasą - wymienia płyte na nowego ABITA (za małą dopłatą) .W między czasie pierwszy spalony procek zostaje uznany i wymieniony na nowy .Tak wic nowa płyta + nowy procesor = nowa zabawa .
Nie chcę trzymać dłużej Was w napięciu - kolejna próba kończy się spaleniem procka - kolega zdążył tylko wejśc do biosu płyty głownej i trach! - ciemność .
Tylko rozmiar tego postu powstrzymuje mnie przed napisaniem iż podchody gwarancyjne skończyły sie na trzecim procesorze (sklep nie wytrzymał i odmówił dalszych gwarancyjnych wymian procesora) .
Na pewno jesteście ciekawi przyczyny ?
Jak zawsze była prozaiczna - radiator nie przylegał dostatecznie do procesora ,przez co w ciągu minuty-trzech (w zalezności od wytrzymałości)po prostu uległ przepaleniu .Coż taka wada procesorów Athlon - nie posiadają zadnych zabezpieczen przed przegżaniem .
Wada procesora? ,a może wada klienta ? .
Przepraszam za ten długi wywód ale postawmy się na miejscu producenta ,który musi wymienić produkt ? (nie wspomnę już o nieudanych próbach "flaschowania" nagrywarek) .
No ale oni tam w końcu zarabiają więc stać ich na odrobinę filantropii .
"...ale jak sie posiada sprzet który nie wykorzystuje w pełni mozliwosci HDD np z powodu braku kompatybilnosci kontrolera płyty głównez ze standardem ATA100"
Domyślam si iż dysk ATA100 ma zostać podłączony do kontrolera ATA33 czy ATA66 ? .
Może powiem tak :
Jeśli miałbym do wyboru dysk ATA100 na kontrolerze ATA33 ,a dysk ATA33 na kontrolerze ATA100 wybrałbym oczywiście pierwsze rozwiązanie .
Co się tyczy szybkości z pominięciem dobrodziejstw ATA100 ,to itak wybór dysku powinien być przemyślany .
Różnice pomidzy dyskiem 5400obr a dyskiem 7200obr są dużo większe niż w przypadku ATA .
Nie chcę tutaj prawić morałów ale trzeba liczyć się z tym iż iż końcu być może wymienisz płytę i dysk bedzie mogł rozwinąc skrzydła .
Twój wybór (Caviar JB) jest wyborem trafnym i to nie z uwagi na 8MB cache-u ale z uwagi na całość .
Warto jednak ,aby ni przeżyć rozczarowania upewnić się czy płyta głowna jest w stanie taki dysk obsłużyć ? (czy nie jest to już produkt leciwy ,bez możliwości obsługi tak dużego dysku).
Jeśli obsłuży - warto kupić ten dysk .
Jeśli nie obsłuży ,zawsze można dokupić kontroler w postaci karty PCI .
A czas dostępu ? ,to nic innego jak szybkość ruchu głowicy ,w tym przypadku kntroler nawet słabszy nie zaszkodzi .
Trzeba jednak pamiętac o tym iż dysk to także sterowniki DMA ,jęsli dysk bedzie się "krztusił" podczas pracy to nawet najszybszy model tutaj nie pomoże .
A sterowniki w przypadku płyt na chipsecie VIA (4in1)warto dobierać metodą prób i błędów (w przeciwnym razie takie sterowniki bardziej zaszkodzą niż pomogą) .
Przez moje ręce przeszło masę płyt głównych ,z czego większośc na VIA wiem iż niektóre płyty głowne naprawdę trudno zmusić do poprawnej pracy w trybie DMA .Czasem okazuje sie że najnowsze "4in1" po prostu niewspółgrają z płytą ,czasem kodek AC97 zabiera zbyt dużo mocy procesora aby dysk działał poprawnie - po prostu rozne są tajemnice Windows+płyta główna .
Całośc można zawsze sprwadzić np. programem "SiSoftSandra" .
W programie mamy możliwość porównania wydajności dysku .
Jeśli nasz wynik dość znacznie odbiega od podobnej konfiguracji (dysku) przedstawionego w "Sandrze" wtedy mamy powody do trąbienia na alarm .Miałem okzję porównywać wyniki w "Sandra" dysków ATA33 ,66,100,oraz różne konfiguracje RAID0 - zaręczam że program nie oszukuje - wyniki były zgodne z tym co było widoczne na przykładach
.jaro
|