Na egzaminie z logiki student pyta profesora:
- Panie profesorze, Pan si***281; w tym wszystkim ***322;apie?
- Oczywi***347;cie, ***380;e tak! odpowiada wyk***322;adowca
- W takim razie mam propozycj***281;. To ja zadam Panu pierwszy pytanie i je***347;li Pan nie odpowie, stawia mi Pan pi***261;tk***281; w indeksie, a je***347;li Pan odpowie, to wyrzuca mnie Pan na zbity pysk z dw***243;j***261; i mam poprawk***281;.
- Nie ma sprawy, odpowiada pewnie profesor
- No wi***281;c, co obecnie jest legalne ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne ani legalne?
Profesor d***322;ugo my***347;la***322; i... nie znalaz***322; odpowiedzi. Postawi***322; studentowi pi***261;tk***281; ale tak by***322; tym zdenerwowany, ***380;e poprosi***322; swego najlepszego studenta, aby ten znalaz***322; rozwi***261;zanie. Student stan***261;***322; na wysoko***347;ci zadania i przedstawi***322; taki oto wyw***243;d:
- Ma Pan Profesor 65 lat i jest Pan ***380;onaty z 25 letni***261; kobiet***261;, co jest legalne ale nielogiczne. Pana ***380;ona ma 20 letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia pi***261;tk***281; kochankowi swojej ***380;ony, chocia***380; powinien go Pan wywali***263; na zbity pysk i to jest ani logiczne, ani legalne...
Ostatnio zmieniany przez romanesco : 20.12.2007 o godz. 09:32
|