Yamaha F1

Używana kosztuje więcej niż nowa DVD ale warto...
Nagrywałem nią płyty CD tak, że nawet bardzo wybredny stacjonarny DVD czytał bez najmniejszego zająknięcia podczas gdy płyty nagrane na, za przeproszeniem, LiteOnie zacinały się. A raz nagrałem jakieś największe badziewie (chyba Vobis) z prędkością x1 i systemem Audio Master Q.R. i płyta śmigała lepiej niż niejeden oryginał w każdym napędzie.