Cytat:
Napisany przez pawelblu
U nas na systemach operacyjnych byla taka zasada, ze jak wykladowczyni uslyszala dzwonek, to wlasciciel mial wstac i wyrzucic telefon za okno. Ta zasada mi sie podobala (chociaz nie bylo jej zastosowania podczas semestru)
Generalnie to nie powinno nikogo obchodzic czy ktos ma telefon i czy jest on wlaczony. W momencie kiedy telefon w jakikolwiek sposob "sie ujawnia" to powinno sie wtedy reagowac, rowniez ostro.
|
Dzisiaj w Metrze (artykuł o używaniu komórek w szkole) przeczytałem coś takiego:
Cytat:
Z tymi sankcjami uczniowie jakoś się pogodzili, problem w tym, że są nauczyciele, którym zdarza się przesadzić. - U nas była taka zasada, że jak komuś zadzwonił dzwonek, trzeba było wyrzucić telefon za okno - pisze internauta pawelblu.
|
Niby to samo a jednak artykuł jest o używaniu komórek w szkole (a ja pisałem 'wykładowczyni'), poza tym to było tylko jednostronne ustalenie które nie zostało zrealizowane w czasie semestru. Wydźwięk artykułu jest trochę inny.
Media kłamią