Odkąd po raz pierwszy zajrzałem na forum (a było to konsekwensją poszukiwania rozwiązania na poprawne skopiowanie pewnego zabezpieczenia) czyli od ponad póltora roku - zawsze traktowałem je (forum) jako miejsce spotkania grupy ludzi w sieci związanych pewną tematyką, sposobem myślenia itd...
Dla mnie identyfikowanie się z tą grupą to jednocześnie identyfikowanie się z określonym miejscem spotkań.
Odsyłanie nas (z różnymi potrzebami i pytaniami) na czaty, gadu-gady, czy maile jest więc dla mnie rozmywaniem się tej grupy - grupa dzieli się na tych co są tam, są gdzie indziej...
Jeśli w/w sposoby komunikacji wystaczają do spotkania się z własną grupą w sieci to wtedy to forum staje się niepotrzebne - oczywiście nie neguję tu wymiany plików, wiadomości, informacji np. mailownie - ale dotąd stanowiły one dla mnie uzupełnienie tego forum.
Zaglądam na forum jako zwyczajny zjadacz treści zero-jedynkowych. Nie piszę artykułów, nie wyszukuję nowości w necie - brak mi na to czasu - jestem teraz raczej odbiorcą treści.
Ale zwracałem już nieśmiało uwagę, że na nic się zda straszenie userów. Forum w dużej części samo będzie regulowało netykietę. I niepisane prawo TEGO forum.
Mnie - zwykłemu użytkownikowi - wydaje się, że nerwowość wśród adminów przełoży się na nerwowość userów.
Co do zmian - na razie im się przyglądam - coś ostatnio częste te zmiany działów. Powiedzmy, że akceptuję forum w takiej postaci w jakiej jest. Ale żeby nie było tak, że lepsze jest wrogiem dobrego.
Podobają mi się nowe mordy (szczególnie boks), ale brak mi takiej zielonej z wyszczerzonymi kłami - była kiedyś
Ograniczenia usuwania własnych postów i edycji uważam za nieporozumienie - tj. nie wiem dlaczego tak ma być.
Na razie nie głosowałem
Sid - zastanawiam się
A tak przy okazji - jakie konta poza pewnym "Help..." zostały usunięte lub zabanowane bo jakoś nie jestem w temacie

Czy mógłby mi ktoś powiedzieć?