Przeglądałem, szukałem próbowałem samodzielnie kombinować i efekty wszystkiego co najmniej mało zadowalające. Sprawa zdaje się banalna a w praktyce nie mam jak jej rozwiązać.
Zapytam krótko - jaki napęd mam kupić i jak go używać żeby zrzucać dźwięk w jakości "1:1"?
Oczywiście nie chodzi mi o kodeki czy magiczne programy ripujące na to przyjdzie później pora. Mam ponad tysiąc płyt audio - trochę mi zaczyna przeszkadzać ich kubatura. Pomyślałem, że pakując je bez kompresji (w jakimś formacie bezstratnym czy mało stratnym - przy okazji - jakieś sugestie?) na twardym dysku zyskam wygodę i będę miał dobrą kopię. Próbowałem do tego celu zaprzęgnąć swojego Pioneera 110, ale niezależnie od softu i formatów, jakość "zrzutów" była co najwyżej średnia - odrobinę porysowany czy bardzo stary krążek i robi się sieczka [no może przesadzam z sieczką

ale przy 60 min muzyki 5-10 mocno słyszalnych błędów potrafi zepsuć klimat]
Z góry dzięki za pomoc i przepraszam za lameriadę - na co dzień nagrywarka służy mi tylko do przenoszenia danych czy tworzenia płyt demo gdzie jakość nie ma większego znaczenia.