W pewien upalny dzień, listonosz który dostarczył list poprosił małą dziewczynkę (nikogo innego nie było akurat w domu) o przysługę:
- Kasiu czy mogłabyś przynieść mi szklankę wody, tak bardzo chce mi się pić
Po chwili Kasia przyniosła szklankę wody. Listonosz wypił i poprosił o jeszcze jedną szklankę wody. Kasia przyniosła tylko pół szklanki wody.
-Kasiu, przecież prosiłem cię o całą szklankę wody a ty przyniosłaś mi tylko pół szklanki. Dlaczego?
- A bo proszę pana, ja jestem mała i nie mogłam dosięgnąć zlewu, a z ubikacji nie było już co wybierać.
|