Podgląd pojedynczego posta
Stary 13.02.2008, 21:06   #190
VIZZARD
Kodex 3 - Wyrok Zapadł
 
Avatar użytkownika VIZZARD
 
Data rejestracji: 02.01.2004
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 11,779
VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>VIZZARD jest wzorem do naśladowania <650 - 999 pkt>
Cytat:
Napisany przez EX-Skarbek Podgląd Wiadomości
Odkopałem stary temat, ale po przeczytaniu go trochę się przeraziłem, w pewnym sensie
Kiedyś chyba nie było takich problemów - były nagrywarki CD, im szybsza tym lepsza, kupowało się różne płyty, jeżeli nagrywanie przebiegło bez problemów i doszło do końca to można było stwierdzić, że płyta nagrała się poprawnie i skasować dane z dysku. Jeżeli z jakichś powodów dane po czasie zniknęły z płyty, to zawsze winna była temu płyta. I życie pyło proste...
Później kupiłem swoją pierwszą nagrywarkę DVD - był to Lite-On LDW-851S, jeśli dobrze pamiętam I tutaj pojawiła się niespotykana wcześniej sprawa - płyta po nagraniu nie zawsze dawała się odczytać Pojawiły się więc testy, które miały nam pokazać jak dobrze wypaliły się nasze płyty. Już wtedy zauważyłem, że czasem płyty z fatalnym wykresem czytają się bez problemu, a te z idealnym miewają kłopoty. Ale jakoś niespecjalnie się tym przejąłem. Gdy Litek trochę mnie zdenerwował, gdy zaczął niszczyć nawet najlepsze Verbatimy i nie miałem żadnej pewności co do nagrywanych przez niego płyt i miałem ochotę go odkupił go ode mnie kumpel, który o dziwo do dzisiaj jest z niego zadowolony
Przyszła kolej na BenQ 1640, którą kupiłem dzięki testom i opiniom @slawekj, któremu za to bardzo jestem wdzięczny Testy płyt również wtedy czasem nie pasowały do tego, jak napęd sobie z płytą radził przy odczycie, ale tłumaczyło się to tym, że przy pełnych obrotach pojawiaja się błędy odczytu, których nie ma fizycznie na płycie. Było to dość logiczne wyjaśnienie
A teraz się dowiaduję, że to wszystko g...... prawda
Błądzimy po omacku jak naukowcy w pierwszych latach rozwoju fizyki i nie mamy pewności, że to, co aktualnie uznajemy za właściwe, prawdziwe, za wyznacznik (choćby najbardziej ogólny) czegoś i na czym opieramy całą nasza wiedzę o jakości zapisu współczesnych napędów może tak na prawdę być nic nie warte... A jeżeli za jakis czas np. LG wprowadzi do swoich napędów funkcję testowania dającą zupełnie inne wyniki, taką samą da Samsung o podobnych wynikach to co wtedy Wszystkie testy do ponownego przeprowadzenia?
Cały czas się uczymy i jeżeli jakaś teoria okazuję się błędna i mamy inną, lepszą, to jest to w pewnym sensie nasz sukces, ale może się okazać, że nasza wieloletnia praca okazała się nic nie warta i cały czas żyliśmy w złudnym przeświadczeniu, że np. najlepsze napędy robi Pioneer.
Do rzeczy, do rzeczy...

To to już z osiem tysięcy razy było powtarzane


__________________
VIZZARD jest offline   Odpowiedz cytując ten post