Dyskusja: DVD napisy
Podgląd pojedynczego posta
Stary 25.02.2008, 13:43   #5
LUCAN
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 15.02.2004
Posty: 103
LUCAN zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Korzystając z tego wątku chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami.
Oczywiście opisy 1swasp były dla mnie fundamentem, na którym budowałem swoje doświadczenia. Doszedłem jednak do prostszych rozwiązań i dużo mniej pracochłonnych, a nade wszystko jedynie przy pomocy darmowych programów. Zastrzegam jednak, że jest to kompromis między jakością, pracochłonnością, no i kosztem (programy komercyjne).
Nie mam doświadczenia z programami komercyjnymi, trudno zatem porównać mi jakość napisów, niemniej ja nie odczuwam dyskomfortu oglądając je na ekranie TV. Do rzeczy.

1. Kopiuję oryginał na HDD (DVDFab Decrypter), a następnie (DVD Shrink) rekompresuję do 4.7 GB wyrzucając wszystko co niepotrzebne. Pozostawiam jednak zawsze ostateczny strumień (lub strumienie) audio i dwie (!!!) wersje napisów (dla bezpieczeństwa).Dodatkowo odznaczam w Edit -> Preferences -> Output Files opcję Split VOB ... aby otrzymać tylko jeden VOB (ok. 4 GB)
Jeżeli mamy zamiar nagrywać na DL rekompresja jest zbędna, niemniej dla potrzeb synchronizacji i tak potrzebujemy jeden vob lub plik *.mpg zawierający strumienie audio i video.

2. Demuksuję film. (VobEdit)

3. Rippuję oryginalne napisy (SubRip) i zapisuję do formatu *.srt.

4. Tłumaczę oryginalne napisy (Subtitle Workshop 2.51) wykorzystując opcję Edycja -> Tłumaczenie napisów -> Tryb tłumaczenia.
Jest to najbardziej pracochłonna część operacji. Staram się, aby moje napisy były w tych samych czasach co napisy oryginalne (znaczne ułatwienie).

5. Nie zamykając Subtitle Workshop zaczytuję tego wielkiego vob'a lub mpg (Film -> Otwórz), sprawdzam i koryguję synchronizację własnych napisów (Film -> Pokaz -> Tłumaczenie) i ich czas trwania.
Jeżeli jest wszystko dobrze, zapisuję przetłumaczone napisy do *.srt.

Ta część nie różni się zasadniczo do wszystkich podobnych opisów.
Różnica tkwi w tworzeniu napisów *.sup.

6. Konwersję *.srt do *.sup przeprowadzam SubtitleCreator v.2.2. Program ten ma jeszcze błędy (szczególnie w temacie odtwarzania DVD - potrafi się zawiesić), ale do celów napisów jest wystarczający. Twórcy programu starają się w miarę szybko je poprawiać, dając dość często nowe wersje. Program ten jednak wymaga zainstalowania .NET framework'a.
Na naszym forum są tylko trzy wątki tyczące tego programu, a szkoda, bo moim zdaniem wart jest uwagi. To jedyny ze znanych mi programów w pełni akceptujących tagi. Można dla dowolnego napisu ustawić kursywę, pogrubienie, wyrównywanie (do lewej, do prawej, wyśrodkowanie) etc., a nawet (co może jest już jest zbytkiem) wielkość fontu.

Jeżeli komuś nie zależy na tagach, polecam txt2sub czy podobny txt2VobSub, obydwa przyjmują wbrew swej nazwie pliki *.srt i *.sub. Pozwalają jednak tylko na dwie linie napisów.

Wielką zaletą tych wszystkich programów jest pokazanie na ekranie gotowych napisów, co znacznie ułatwia ustalenie wielkości czcionki, ich położenie na ekranie czy odległości między liniami. "Krzyczą" też na zbyt długie linie.
Konwersja jest bardzo szybka, co pozwala poeksperymentować.
Ja stosuję czcionkę Arial w rozmiarze 18 lub 20.

7. Pozostaje już tylko Authoring - ja to robię IfoEdit, zmieniam kolor napisów ..... i koniec.

Na punkty 6 i 7, nawet przy bawieniu się w drobne korekty, wystarczy godzina.

Pozostaje jeszcze wyjaśnienie, dlaczego pozostawiam (patrz p.1) dwie wersje napisów (w sumie zupełnie zbędnych). Chodzi o zarezerwowanie miejsca dla naszych napisów. Pozostawiając tylko jedne zdarzało się, że nasze nowe napisy były większe od oryginalnych i nie mieściły się już na DVD.
Można również pracować na oryginalnym strumieniu video, a rekompresję przeprowadzić na końcu lub całość nagrać na DL.
LUCAN jest offline   Odpowiedz cytując ten post