Pełnia szczęścia ...
Witam serdecznie.
Przypuszczam, że na tym forum jest nas niewielu (tzn. emerytów, a ja do nich już należę, niestety), ale miejmy nadzieję, że kiedyś czeka to wszystkich, więc ...
Ostatnimi czasy jestem zasypywany ofertami kredytowymi "wszelkiej maści". Zastanawia czym my, emeryci, zaskarbiliśmy sobie takie uznanie (widać jesteśmy najbardziej wiarygodni) i skąd ta szczodrobliwość?
Nie mam zbyt wielkiego rozeznania w temacie kredytów, a szcególnie stóp procentowych, stąd moja reakcja.
Wczoraj otrzymałem ofertę kredytu od jednej z szacownych instytucji, której nazwa nie wskazuje by zajmowała się lichwiarstwem. Przeczytałem dokładnie (choć nie byłem zainteresowany samym kredytem). Na samym dole, pod jedną z gwiazdek ...
cytuję (!!!)
"...* Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania wynosi 44.90 %..."
Czyż to nie jest pełnia szczęścia ... Szczególnie dla emerytów?
Pozdrawiam
LucAn
|