pozwole sie podlaczyc pod ten temat, gdyz mam dosc podobny problem acz lekko zmodyfikowany

wiec dysponuje dwoma napedami: Pioneer 110D oraz Lite-ON LH-20A1H
od dwoch tygodni uroczo chyba w tym samym czasie (bo naraz ich nie sprawdzalem) generuja przy paleniu blad kalibracji mocy.
jako ze to dosc podejrzane by sie "zgadaly" i padly w tym samym czasie probowalem dojsc czego powodem jest ten blad; poki co wyeliminowalem czesciowo:
-aspi (sciaglem jakies nowe zainstalowalem, nie dalo efektu potraktowalem killaspi - ubilem stare reset nowe reset - dalej to samo)
-udma - jest ustawione prawidlowo
-no to do budy - jako ze mam tylko jedno zlacze ide to wypielem z tasmy pioneera zostawilem liteona i dalem mu molexa na ktorym jest on samotnie podlaczony
-zasilanie - solidny tagan 500w - to raczej nie on
-soft - domyslnie bylo nero 7, dodatkowo przeinstalowalem na inna wersje (8) plus testowalem dodatkowo na ashampoo burning studio 2008) efekt ciagle taki sam - naped wypluwa blad kalibracji mocy.
-nosniki - tdk minusy oraz sony plusy
-obydwa napedy czytaja radosnie co im zapodam (czy tloki, czy palone u mnie)
skonczyly mi sie opcje, co robic dalej, co jeszcze moge zrobic (oprocz probowania reinstalacji systemu tudziez poddania sie i kupna nowych palnikow? jak sprawdzic czy aspi na pewno jest prawidlowo zainstalowane? czym jeszcze probowac palic by ewentualnie sprawdzic sprzet? ktos ma jakies pomysly rady?
edit: zapomnialem jeszcze dodac ze nawet wymienilem kabel ide bo akurat mialem jeden zapasowy oraz ze liteon zostal przy okazji nakarmiony nowym biosem.