Cytat:
Napisany przez Krzys102
Uczepiłem się, ponieważ, wiele osób radzi komuś, że coś mu się dzieje dlatego, że ma za słaby zasilacz, i że nie "uciagnie" tego. Czyli WATY też są ważne. a że mam teraz tyle ile mam, to kupując nowy chyba warto coś mocniejszego wziaść.
|
Waty, ale prawdziwe. A w to co napisane na obudowie możesz wierzyć tylko porządnym firmom.
250W całkiem niedawno miałem w kompie z Palomino 1700+ (ale fakt że mało poza tym w budzie). Ale też fortron - najmniejszych problemów.
U mnie Fortron 400W teraz bez problemu ciągnie Bartona@2200MHz (a jak mam ochotę, to po podniesieniu napięcia na maksa wyciąga prawie 2500) + 3 dyski +2 wypalarki + AiW 9800@pro 3x1GB DDR (wbrew pozorom pamiątki ciągną ok 20W/szt), SCSI, WiFi i dosyć prądożernego Nforce2 z MTP. I do tego sporo sprzętu podpiętego na USB (kamerka, telefon i iPod ładowane z USB, peny i dyski 2,5" też zasilane z USB). Generalnie pewnie zdaża mi się przekraczać na tym 400W - ale co marka to marka. Nie kupuj badziewia, bo może działać dobrze, a może i przestać działać dobrze. Tylko, że jak badziewna zasiłka przestaje działać dobrze, to przez brak zabezpieczeń może pociągnąć za sobą resztę kompa i znowu będziesz płakał za utraconymi danymi (a do tego za spalonym sprzętem).