Kolizja z Kazuki Nakajimą tylko przelała czarę goryczy. Strategia zespoły jest ewidentnie eksperymentalna i co najmniej nie trafiona. Do 2 pit stopu było w miarę dobrze (biorąc pod uwagę usterkę silnika, o której wspominał Robert), ale już 2 pit stop to była porażka: moim zdaniem zupełnie nie potrzebna tak wcześniej, bezsensowne zakładanie, że SC wyjedzie jeszcze co najmniej raz. Po tym wyścigu widać, że nadal Heidfeld ma stabilną i dobrą strategię, a Kubica jest królikiem doświadczalnym co do strategi. Mam nadzieję, że BMW przestanie stosować takich eksperymentów i liczyć na jakiś łud szczęścia albo splot nieprzewidywalnych sytuacji, które mają pomoc Robertowi.
__________________
Udzielam się tylko w tematach, na których się znam i/lub mogę coś wnieść do dyskusji, a że znam się na niewielu rzeczach to dyskusji z moim udziałem jest niewiele. (innymi słowy: musicie dogłębnie przeszukać forum aby odnaleźć moje posty  ) Ten temat jest jednym z nielicznych z moim udziałem.
Spiesz się powoli!
(lepiej na tym wyjdziesz)
|