Cytat:
Pośrodku była amiga ale gdzieś znikła po drodze...
|
Znikła, gdyż polityka cenowa przypominała dzisiejszego Apple-a.
Zamknięta architektura sprzętowa doprowadzała mnie do szału. Kiedy już wreszcie umożliwiono rozbudowę tej maszyny okazało się że cena dodatków jest często 10-krotnie wyższa od ich odpowiedników w raczkującym wtedy PC.
AMIGA przez parę ładnych lat była moim oczkiem w głowie.
Jak przypomne sobie jej polityke to mnie ciarki przechodzą.
Ciekawy przykład to rozudowa Amigi o kartę dźwiękową (miałem szczerze dość ograniczeń Amigi ***8211; 22Khz przy 8 bitach), która będąc parametrami "nieco" z tyłu za SB16 kosztowała 3500zł.
Jeszcze rok temu ponad 10 letnia karta dźwiękowa Toccata pod slot ZORRO o parametrach SB64 kosztowała tyle, co wypasiona X-Fi.
Cóż więc pozostało ?.
Pozostała budowa otoczki-magii wokół komputerów Amiga aby oddalić widmo plajty.
Na rynku zadomowiły się już powoli PC-ty z serii 486, pojawiały się pierwsze Pentiumy, AMD-ki ,Cyrix-y, a Amiga dalej zamiast naciskać na płynną i opłacalną rozbudowę zestawu zachłysnęła się samouwielbieniem.
W tym czasie bardzo dobrze prosperowały czasopisma związane z tematyka Amig.Na początku lat 90-tych starały się one w znacznej mierze ośmieszać komputery PC (popularne blaszaki), starano się dokonywać porównań, testów Amiga kontra 386 ***8211; totalne zauroczenie starzejącą się Amigą nie pozwało jednak na obiektywizm.
Jako użytkownik Amigi czytałem owe recenzje, artykuły (o internecie można było pomarzyć) myślałem ***8211; nie jest z moją Amigą wcale tak źle. Co z tego ,że drukarka do niej kosztuje 2000zł, dysk 60MB z osprzetem złotych 1000 - poczekamy na redukcje cen i będzie ok.
Tak się jednak nie stało.
Emigrować na inną platforme jest szalenie cieżko i obaw z tym związanych doświadczyłem na własnej skórze. Pewne przyzwyczajenia z obsługi systemu, przywiązanie do specyfcznych programów strasznie miesza w głowie.
Mijał jednak miesiąc za miesiącem, rok, a w czasopismach cały czas testy, powroty do testów pokazujących przewagę Amigi nad PC 386.
Będąc przypadkiem w firmowym sklepie Vobis zauważyłem na półce komputery PC, w których już instalowano procki Pentium 166, 32MB pamięci, monitor ,dźwięk 16 bitowy.
Pomyślałem ***8211; dosyć tego i za cenę karty dźwiękowej do Amigi zakupiłem całego kompa.
Amiga po bankructwie Commodore z czasem popadła w spore tarapaty, przejmowana przez szereg firm - z olbrzymią dla niej stratą.
W koncu (o 10 lat za późno) kolejna z firm (bodajże) Eyetech wypuścił na raynek coś, co do złudzenia przypomina ....:
To płyta główna do Amigi One XE mająca proste możliwości rozbudowy i w końcu jako taką kompatybilnoś z tanimi kartami z PC.
Niestety, wszystko to o 15 lat za późno. Milony utraconych potencjalnych klientow tego jakby nie było bardzo ciekawego komputera przesiadło się platformy inne.
Tak kończy się kariera wielu firm nie potrafiących dostosować się do wymogów runku.
Można jeszcze rok, dwa odwlec wielki upadek starając się czarować i omamiać reklamując magię i niepowtarzalność swojego wyrobu ale i tak będzie to tylko krótka cisza przed wielkim buum.
Vista.
Już po widocznej na tym forum ankiecie jasno widać, że ten system w bardzo krótkim czasie stał się szalenie popularny

.
Doskonale potrafił napędzić rynek hardware-owy, co oczywiście nie każdemu może się podobać. Trudno wyrokować ale gdyby Viście wystarczyło 256MB pamięci, to nie wiem czy obecne ceny pamięci byłyby tak niskie. Vista potrzebowała, my kupowaliśmy, ceny spadły.
Po rocznym użytkowaniu Visty, po kilkumiesięcznym tescie różnych wersji SP do niej mam 100% pewność co do mojego wyboru systemu.
System jest w 100% systemem stabilnym zarówno aplikacjach jakie używam , jak i w grach, w które od czasu do czasu grywam.
Szybkość działania także mnie pozytywnie zaskakuje. Prosty przykład wypakowania archiwów RAR wraz z kopiowaniem na inną partycję ***8211; po SP1 Vista bije na głowę XP.
Jeśli u kogoś jest inaczej - odwiedzajcie strony producenta sprzetu i walczcie o nowe sterowniki.
Start programów specyficznych.
Jako przykład podam program DVBViewer, który na XP potrafił startować ok. 5-7s, w Vista mam go praktycznie w momencie klikniecia.
Kopia zapasowa dysku, partycji (Vista Ultimate) sprawia, że Acronisy i Ghosty poszły w kąt.
Dostęp do pamięci przenośnych (pendrive), CD/DVD w trakcie instalacji systemu chociaż to tylko małe usprawnienie szalenie mnie ucieszyło (instalacja sterowników RAID w XP ***8211; tylko z FDD).
System w moim przypadku znacznie bardziej bezpieczny, niż XP.
Wymuszona różnorodność sterowników względem XP.
Vista wymuszając u producentów sprzętu całkowitą zmianę architektury sterów zmusiła ich do ponownego przeanalizowania ***8211; stworzenia sterowników, które działają często lepiej, stabilniej niż te poprawiane w kółko w XP.
Oczywiście są wpadki producentów sprzetu, którzy albo zaspali albo klepią stery aby tylko mieć spokój.
Spore wymagania.
Odnośnie wymagań: czy ktoś podchodzi do Crysis-a mając 256MB pamięci RAM i grafikę na poziomie Radeon 9200 ? ***8211; ta sama reguła dotyczy każdego systemu operacyjnego.