No i teraz podsumowanie. CAly czas jest to ta sama plyta.. wyniki za kazdym skanem byly rozne. Ciekawie wyglada dysproporcja wynikow miedzy Plextorem a Toshiba. Na ile mi wiadomo to Toshiba ma o niebo lepsza korekcje bledow niz ten Plextor. Pozatym T. przeleciala przez plyte blyskawicznie, za to P. strasznie meczyl koncowe obszary.. o dziwo wyswietlajac zielone kwadraciki

Nie wiem.. ale mam wrazenie ze ten Nero CD Speed ma dosc rozrzucone wyniki, zalezace tez bardzo od napedu, niz samych uszkodzen plyty. Co do losowosci bledow, wydaje mi sie ze to sama plyta ma juz pewne odchyly od prawidlowego nagrywania. W przypadku powtarzalnych testow wyniki sa rozne - ze tak powiem rachunek prawdopodobienstwa ze akurat tym razem ten zle nagrany fragment bedzie bardziej potraktowany mechanizmem korekcji i zapali sie na zielono. Mozna by rzecz ze Toshiba wykrywa duzo lepiej wszelkie odchyly od normy, a do tego szybko i bez problemu odczytuje te obszary zupelnie nie zwalniajac predkosci oczytu. Plextor zas meczy sie z nimi, i odziwio pokazuje zielono, jakby ze tak powiem zanizajac wyniki o uszkodzeniach nosnika. A fakt ze mial problemy z koncowa partia plyty i strasznie zwalnial odczyt swiadczy wlasnie o niczym innym jak o slabej korekcji - co zreszta bylo w recenzji na CDR Info. Aha.. w przypadku plyty "calej zielonej" wynik na obu napedach byl taki sam. Hymm.. nie wiem.. mysle ze moja interpretacja wynikow jest prawidlowa... ale moge sie mylic. Czekam na opinie i komentarze odnosnie tego testu jak i samego Nero CD Speed.