|
nimal ty mowisz o sytuacji ktora jest na wiekszosci drog, czyli 2 pasy i kazdy w przeciwna strone, pol pasa awaryjnego. dlatego nie wyprzedza sie przed zakretem po to jest ciagla linia, ani na podjezdzie pod gore. bo nie wiadomo co tam czeka.
na obwodnicy gdzie masz 4 pasy w przeciwna strone po 2 pasy. najczestsza przyczyna wypadku to zajechanie drogi albo niezapanowanie nad samochodem. jadac przepisowe 110 a ktos z prawego 50-90/h i tak mozesz zginac i to bedzie twoja wina czy jego?
pewnie nie tylko ryzyko jest moje bo jada inni za mna, ktos mi zajedzie moge sie zatrzymac przed baranem ale ktos we mnie przywali, tak sie koncza kraksy na autostradach po 50 samochodow,gdzie sa 3 pasy albo nawet 4 w jedna strona.
tylko czemu u nas 2 pasy jak expresowka zwie sie autstrada? bo ma kibel i telefon co 5 km? na obwodnicy sa tez kible na stacji. i nie trzeba placic za przejazd
|