Podgląd pojedynczego posta
Stary 25.06.2008, 14:19   #4
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Napisany przez romanesco Podgląd Wiadomości
Obawiam się, że brak paragonu na tę kartę może sprawić kłopot. Jak bowiem udowodnisz, że w ogóle tę kartę od nich kupiłeś? Reszta paragonów dotyczy innych podzespołów i - moim zdaniem - nie stanowi dowodu zakupu karty. na paragonie bowiem z pewnością jest nazwa części z ceną.
Generalnie tak, ale nie do końca. Przyjmuje się, że należy mieć paragon, jako potwierdzenie zakupu, ale tak naprawdę nie jest to konieczne, ponieważ paragony zawsze są dwa (czy nawet trzy licząc pamięć kasy fiskalnej) - ten, który otrzymujesz i ten, który zostaje u sprzedawcy. Teoretycznie więc, znając datę i orientacyjną godzinę dokonania zakupu, można sprawdzić, czy rzeczywiście został w tym sklepie dokonany. Sam prawnik jednak mi mówił, że skorzystanie z takiej możliwości łatwe raczej nie będzie. Ale możliwość istnieje.


Cytat:
Należy się domagać takiego samego podzespołu. Przepisy mowią, że sprzedawca może w ramach rekompensaty zaproponować inny, ale o takich samych parametrach wyrób. Ale Ty musisz się na to zgodzić.
Trochę mieszasz.. W ustawie konsumenckiej nic takiego nie ma, natomiast zapisy gwarancyjne mogą być różne (właściwie dowolne). Kiedyś HP w swoich gwarancjach umieszczał takie zapisy, z czym zresztą osobiście miałem kiedyś problem, ale nie jest to w żadnym razie ogólnie obowiązujący przepis.


Cytat:
Nie mogą Ci nic na siłę wciskać. Jeśli się nie dogadacie, to wtedy pomocy należy szukać w Federacji Konsumentów lub u Rzecznika Obrony Praw Konsumenta. Tacy rzecznicy najczęściej funkcjonują przy Urzędach Miejskich lub Powiatowych. Przed pójściem do sklepu, ja najpierw poszedłbym do takiego Rzecznika, przedstawił problem i on powinien Ci podpowiedzieć jak rozmawiać z tym sprzedawcą. Porady o ile się orientuję są za friko.
Należy zaznaczyć, że za sprzęt czy jakikolwiek dowolny towar odpowiada sprzedawca i on musi załatwiać wszystko. Nie daj się wpuścić w maliny, kiedy Ci powiedzą, że to Ty masz załatwiać sprawę z serwisem.
Tu się zgadzam - zawsze warto skontaktować się z rzecznikiem, choć najpierw przeszedłbym się jeszcze raz do sklepu i spróbował załatwić sprawę polubownie. Zwłaszcza nie mając tego nieszczęsneo paragonu..
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post