Z tego co pamiętam całą kaszanę wywołał właśnie PM podczas zmiany wielkości partycji, (używaliśmy wersji *****'owanej, a należało mieć pełną). Po zainstalowaniu pełnej wersji chciałem zrobić konwersję na ntfs tylko partycji D:, ale PM się na to nie zgodził i zaproponował także konwersję dysku C: więc tak zrobiliśmy, trwało to kilka godzin choć to bylo raptem 2 GB danych na obu dyskach. Dopiero po 2 restartach komputera dane na dysku D: powróciły do normy i nic nie uległo zniszczeniu. Fakt, nie miałem bad sektorów na dysku i może tu jest problem u ciebie.
__________________
c'est la vie !!!
|