IMHO - burbon, to tragiczna, podla i ochydna amerykanska whisky, ktorej nie sposob wypic na trzezwo.
Dobra whisky, irlandzka, szkocka, ma to do siebie, ze nie jest wazne z czym ja pijejsz, ale
z kim.
I smakuje zawsze.
Bukietem smakow, od dymu z ogniska, do polnocnego wiatru nad Szetlandami
Ale to sie nabywa z wiekiem.
Teraz to ty Banana, po prostu chlasz gorzale, a nie jak dorosli
delektujesz sie, jak podrosniesz - zrozumiesz.