Cytat:
Napisany przez prometeusz
no i po co tyle o tym gadalisci.
Pierwszy raz takie cos mialem.
Podjechalem dzis po pracy w pewne miejsce, a tu nagle jak nie zacznie mi w glosnikach piszczec zupelnie jak stary poczciwy modem.
Juz sie balem ze cos nie tak z moim sprzetam w aucie. Odjechalem i wszystko przeszlo.
Pierwszy raz takie cos odezwalo mi sie w samochodzie. Oby ostatni 
|
Już o tym pisałem, trochę z innej beczki, jedziesz obok Rady Ministrów, tam coś się odbywa, i telefon przestaje ci działać

te słynne zagłuszaczki dają czadu aż na ulicę, kilka razy już rozmowę mojej siostrze przerwało, i to za obecnego płemieła...