No i wyjaśniło się, rzeczywiście głęboko dalej był właściwy wtyk Hondy, a na nim ta przejściówka Pioneera

Heh, nie widziałem jej bo była wetknięta w szczelinę, no właśnie najlepsze jest to, że wnęka od środka na radio jest cała zabudowana, tylko jest ta jedna szczelina, w którą 2 godziny męczyłem się, żeby wcisnąć tam wtyk i wiązkę kabli ISO

Gratuluję takiego rozwiązania Hondzie, zero miejsca na kable, a do tego wtyk ISO, jak wiadomo sporych rozmiarów.
Dzięki wszystkim za sugestie.