Cytat:
Napisany przez andy
|
Ja kiedyś pisałem o tym jak x lat temu potraktowałem bardzo ostro takiego gościa w autobusie, najpierw były krzyki: zrób pan coś, a jak wywaliłem gościa, bo kierowca stanął i otworzył drzwi, to ludziska zaczęli krzyczeć: zostaw go pan, chcesz go zabić! znaczy co? miałem najpierw oberwać, jak w amerykańskich filmach?
skasowałem agresywnego zawodnika, pozbyłem się go z autobusu, podrapał mi niegroźnie twarz, co wywołało moją bardzo ostrą reakcję. Ludzie są naprawdę dziwni...
Jak trafię na takiego skurczysyna następnym razem, to nie będę próbował go usunąć z autobusu, przy*******ę mu tak, żeby nie wstał i poprawię ze trzy razy dla pewności.