Widzę że trochę sie trochę źle zrozumieliśmy .
Nie mam nic przeciwko rezygnacji z wstawek ,tylko jestem przeciw powtórnej rekompresji ,zmniejszaniu bitrate oraz zmniejszaniu rozdzielczości filmu .
Te zabiegi powodują iż za bądź co bądź spore pieniądze (nagrywarka+płyta DVD-R)cofamy się do tego co oferuje nam DivX czy VCD .
Dodatki ,zbędne napisy ,reportarze - ich likwidacja w 90% tytułów nie wystarczy aby pominąć rekompresję .
Co do artykułow o DivX to oczywiście że zgadzam sie iż nie mają nic tutaj do rzeczy - to jednak (oprocz rippowania) inna działka .
Jednak jeśli czytam iż ktos z DivX-ów tworzy szumnie nazwane DVD -Video (a takie sytuacje są coraz częstsze) to bierze mnie chyba uzasadniona złość ? .Jeśli do tego dodać jakis super sposób na konwersję bezstratną z 23kl/s do 25kl/s to zdaje mi się że że coś jest nie tak .
Może ze wzglądu na porę niezrozumiałem tutaj czegoś ?:
"CobraVerde" : stworzyłes płytę DVD-Video z trzech plików DivX ,które posiadały framerate rzędu 23.9 ?
W innym miejscu piszesz :
"jako materiał źródłowy posłużył ponad 2 Gb plik Divx (dvd rip 640 x 272) z dźwiękiem AC3."
Poźniej :
"chodzi przecież o przegranie z DVD(mpeg2) na DVD-R(mpeg2) a nie robienie kiepskich kopii Divx"
Doprawdy trudno to trochę pojąc

.No chyba nie myślisz że jeśli przkonwertujesz DivX-a o kilka rozdzielczości w górę to jakość pliku ulegnie polepszeniu ?
W razie czego prosze o poprawki .
jaro