Przeglądam sobie jak codzień strone główną TK, rozwijam newsa, a tu wyskakuje mi takie coś:
Klikam na link, który prowadzi do
klik.
Czytam:
Cytat:
Katoliczko! Katoliku!
Czy nosisz już ten Cudowny Medalik?
W roku 1830 siostrze św. Katarzynie Labouré, nowicjuszce z klasztoru przy Rue du Bac w Paryżu, ukazała się Najświętsza Maryja Panna i poleciła jej rozpowszechnić Cudowny Medalik na świecie.
- Moja córko, Pan Bóg chce ci powierzyć pewną misję - powiedziała Maryja do św. Katarzyny w nocy z 18 na 19 lipca 1830 roku. Cztery miesiące później - 27 listopada - Niepokalana przybyła, aby jej wyjaśnić na czym ta misja ma polegać.
Sama Najświętsza Maryja Panna złożyła obietnicę, że łask nam nie poskąpi. Matka Boża obiecała bowiem:
Wszystkie osoby, które go nosić będą na szyi, otrzymają wielkie łaski.
Łaski będą obfite dla tych, którzy nosić go będą z ufnością.
Obietnica ta została potwierdzona przez niezliczoną ilość udzielonych wielkich łask! Od objawień w roku 1830 do dnia dzisiejszego wybito miliony Medalików, które zostały rozprowadzone na wszystkich kontynentach.
Nie zwlekaj! Dołącz do milionów wiernych, którzy zawierzyli Maryi.
Zamów poświęcony przez kapłana Cudowny Medalik (wymiary 15x10 mm),
a otrzymasz w prezencie Nowennę do Najświętszej Maryi Panny od Cudownego Medalika.
|
Na dole formularz.
Czytam dalej:
Cytat:
SYN NADAL MA PRACĘ
Dziękuję za przesłanie mi Cudownego Medalika. Z radością pragnę Państwa poinformować, że mój syn miał problemy w pracy, groziło mu zwolnienie. Byliśmy wszyscy bardzo zdenerwowani, bo syn miał wzięty kredyt na dokończenie studiów. Dwie noce modliłam się do Matki Najświętszej, św. Antoniego i św. Judy Tadeusza. O godz. 15 listonoszka przyniosła Waszą przesyłkę z Cudownym Medalikiem. Dwie godziny późnej przyjechał mój syn i powiedział, że zachował stanowisko w pracy. Radość moja była ogromna. W prezencie podarowałam mu otrzymany od Was medalik.
|
itd. itp.
Jest tego więcej. Czy to jest normalne?