Cytat:
Napisany przez Agusia
Myślę, że Vizzardowi wystarczyłoby, żeby Turboni przeprosił
|
Oczywiście... ale wtedy nie dziś...
Skoro nie zrobił tego, znaczy ze nie czuł się winny, a to chyba nie dobrze, szczególnie dla tak kruchych społeczności jak forumowe (bardzo małe zachwianie może spowodować rozsypanie wzajemnego zaufania), tym bardziej nie podobało mi się zachowanie Turboniego, którego szanowałem... (a czy teraz szanuje... nie wiem, raczej nie mam do niego zaufania, trudno jest mi powiedzieć. Jednak osoby której nie darzy się zaufaniem nie da się szanować.