jak kurs dolara byl niski to sprzedawcy tabili ze nie moga sprzedawac tak tanio stokow magazynowych zapelnionych po wyzszym kursie
a teraz placza ze dolar idzie w gore wiec za darmo nie oddadza ...
prawda jest taka ze na swieta towar zawsze tanieje by zachecic kupujacych - a sprzedawca mogl pozbyc sie
zalegajacego towaru podczas swiatecznej goraczki
dochodzi jeszcze jeden aspekt - banki nie daja juz tak latwo kredytow konsumpcyjnych ... wiec by kowalski mogl zrobic zakupy i prezenty na swieta cena musi byc nizasza
prosty przyklad - konsola XBOX360 ... jej cena spadla wraz ze wzrostem kursu dolara w polskich marketach o 25%
i wcale nie byl to swiateczny zabieg marketingowy