Cytat:
Napisany przez grzeniu
Po iluś takich telefonach też byłbyś przewrażliwiony.
Dzwonią ci z jakimiś pierdołami, przez 15 minut laska nawija tak, że nie jesteś w stanie wskoczyć jej w słowo, a potem przez kolejne 15 minut tłumaczysz się, dlaczego nie jesteś zainteresowany. Rozmowę prowadzi tak sprytnie, że to ty się masz tłumaczyć...paranoja.
Miałem takie jazdy swego czasu z tymi od ubezpieczeń, z panoramy firm, z tymi od telefonów (tepsa, netia, tele2...), jakieś prezentacje najróżniejszego gówna są losowo...
Im wszystkim się wydaje, że moja praca polega na siedzeniu i odbieraniu takich telefonów. Ja nie mam czasu na takie pierdoły, ani nerwów.
|
Jakie 15 minut? Dziękujesz, odkładasz słuchawkę.. Ja wiem, że czasami trudno jest im w słowo wskoczyć (muszą to chyba ćwiczyć

), ale bez przesady. Uprzejmość to jedno, ale szacunek dla własnego czasu jest równie ważny.